Margaret Sanger – założycielka Planned Parenthood i jedna z najsłynniejszych w XX w. promotorek aborcji została umieszczona w galerii osób zasłużonych w walce o prawa obywatelskie. Stało się tak w amerykańskim muzeum National Portrait Gallery w Waszyngtonie.Na ironię zakrawa fakt, że Sanger był rasistką i fanatyczną zwolenniczką praktyk eugenicznych . Upowszechniała pogląd, że dobrym rozwiązaniem „problemu czarnych” i wszystkich jednostek „mało wartościowych dla społeczeństwa” w USA jest nieograniczony dostęp do antykoncepcji, aborcji i sterylizacji.
Murzynów nazywała pogardliwie „czarnuchami”. Ze względu na nich wymyśliła „Projekt Murzyn” („Negro Project”), którego celem było ograniczenie rozrodczości wśród Afro-Amerykanów.
Redagowane przez nią pismo „The Birth Control Review” propagowało m.in. nazistowskie programy eksterminacji osób upośledzonych w ramach „czystości rasy”.
Swoje pomysły wcielała w życie zakładając kliniki kontroli urodzeń. Drukowała proaborcyjne pamflety (np. „Family limitation”), w których propagowała stosowanie niebezpiecznych dla życia i zdrowia kobiet rozwiązań: płukanie pochwy lizolem i dwuchlorkiem rtęci, stosowanie ziół o działaniu aborcyjnym.
Pod portretem Sanger w National Portrait Gallery znajduje się krótka notka na temat „zasług” Amerykanki na polu szerzenia „praw obywatelskich” . Niestety, nie znajdziemy tam żadnych informacji o szerzeniu przez nią rasizmu, popieraniu nazizmu i praktyk eugenicznych. Że to absurd? Nie takie absurdy przemilcza się w imię fanatycznej politycznej poprawności.
Znajdź informację o Margaret Sanger w National Portrait Gallery
/DH/