My, rodzice dzieci w wieku szkolnym oraz organizacje i środowiska ich reprezentujące, stanowczo protestujemy przeciwko próbom demoralizacji naszych dzieci poprzez treści przekazywane im w ramach nowego przedmiotu pod nazwą „Edukacja zdrowotna”. W podstawie programowej znajdują się bowiem elementy, które wprost szkodzą dzieciom i młodzieży.

Jak czytamy w podstawach programowych przedmiotu, program edukowania seksualnego, na różnych poziomach nauczania, ma obejmować takie zagadnienia jak: zachowania autoseksualne, orientacja psychoseksualna (heteroseksualność, homoseksualność, biseksualność, aseksualności), tożsamość płciowa (cispłciowość i transpłciowość), społeczności LGBTQ+, antykoncepcja i aborcja jako świadczenia zdrowotne dla kobiet, metoda in vitro jako jedna z metod leczenia bezpłodności.

Wymienione wyżej elementy programu nauczania przedmiotu „Edukacja zdrowotna” wskazują jasno na próbę wprowadzenia do polskich szkół treści, które zamiast pozytywnie wpływać na rozwój dzieci i młodzieży, będą służyć ich deprawacji. Nie zgadzamy się na to, by w polskich szkołach, i to w ramach przedmiotu dotyczącego szeroko rozumianej tematyki zdrowotnej, przekazywano uczniom „wiedzę”, która stanowić będzie zagrożenie dla ich właściwego rozwoju psychoseksualnego.

Z drugiej strony zrezygnowano z treści, będących podstawą nauczania przedmiotu „Wychowanie do życia w rodzinie”, który ma być zastąpiony przez „Edukację zdrowotną”. W podstawie programowej do nowego przedmiotu nie ma mowy o tym, że dla prawidłowego rozwoju psychofizycznego dziecka właściwym miejscem wzrostu jest rodzina, i to rodzina rozumiana jako związek kobiety i mężczyzny. 

„Edukacja zdrowotna” zakłada m. in., że uczeń będzie znał kwestie prawne i społeczne związane z przynależnością do mniejszości seksualnych (LGBTQ+). Wśród propagowanych wzorców jest również ten, który promuje istnienie rodziny jednopłciowej czy „patchworkowej”. W analizowanej podstawie programowej modele te są wymienione w jednym szeregu z tzw. modelem tradycyjnym. Nie wspomina się przy tym, że alternatywne wzorce rodziny nie są ujęte w polskiej Konstytucji, chroniącej małżeństwo tylko jako związek kobiety i mężczyzny.

Podstawa nie wspomina również o odpowiedzialnym i świadomym rodzicielstwie. Nie ma słowa o tym, że życie zaczyna się od poczęcia i jest chronione przez polskie prawo, w tym przede wszystkim przez Konstytucję. W podstawie programowej nowego przedmiotu ani razu nie pojawia się zapis mówiący, że dziecku znajdującemu się pod sercem matki przynależna jest pełna prawna ochrona, wynikająca wprost z Ustawy zasadniczej. Nie padają stwierdzenia o poczęciu, rozwoju prenatalnym dziecka.

W odniesieniu do aborcji nie ma mowy o kosztach fizycznych, psychicznych i etycznych podjętej decyzji. Nie ma wzmianki o syndromie postaborcyjnym. Metoda zapłodnienia pozaustrojowego (In vitro) jest wskazywana jako w zasadzie jedyna metoda leczenia niepłodności, co stoi w sprzeczności z nauką. Nie wspomina się, że In vitro nie leczy przyczyn niepłodności, natomiast z całą pewnością doprowadza do śmierci nadliczbowych zarodków, o czym uczestniczący w zajęciach z „Edukacji zdrowotnej” się nie dowiedzą.

Tematyka życia seksualnego jest oderwana od świata wartości, a nawet od sfery społecznej czy psychicznej. Uczeń nie dowie się, że nieodpowiedzialne i zbyt wczesne podjęcie aktywności seksualnej ma wpływ na całe późniejsze życie. Nie mówi się o zagrożeniach nastoletniej ciąży, wynikającej wprost z nieuporządkowania seksualnego.

Nie ma wzmianki o etycznych aspektach korzystania z metod regulacji poczęć i antykoncepcji. Nie ma mowy o naturalnych, ekologicznych metodach planowania rodziny. Nie ma słowa o zaburzeniach tożsamości płciowej i tragicznych konsekwencjach tzw. tranzycji. Przemilczane są też zdrowotne koszty przyjmowania antykoncepcji hormonalnej, pigułek wczesnoporonnych czy blokerów dojrzewania.

Uczestnictwo w zajęciach będzie w nadchodzącym roku szkolnym nieobowiązkowe. Aby dziecko mogło nie uczestniczyć w „Edukacji zdrowotnej”, rodzic lub opiekun prawny musi złożyć deklarację rezygnacji z przedmiotu. Jeśli tego nie zrobi do 25 września 2025 r/, dziecko będzie zmuszone (!) do uczestnictwa w zajęciach.

Do kuratorów oświaty, dyrektorów szkół i nauczycieli apelujemy o informowanie rodziców o kontrowersjach związanych z przedmiotem „Edukacja zdrowotna” i możliwości rezygnacji z uczestnictwa w nich ich dzieci.

W imieniu Koalicji dla Życia i Rodziny

dr Paweł Wosicki – prezes Fundacji „Głos dla Życia”

Pobierz formularz rezygnacji z zajęć

Stop_deprawacji.png